Przejdź do głównej zawartości

O co prosić dla innych?

Zastanawiałem się nad tym...
Może o odpuszczenie grzechów i nawrócenie...?
Było by dobrze, ale czy w ten sposób nie sadzę innych?
Przecież nie mam wglądu w sumienie innych, skąd mogę wiedzieć czy osoba za którą się modlę nie jest w lepszej "duchowej kondycji"?

Znalazłem odpowiedź w Piśmie Św:
2J 1:3 bp "(3) Łaska, miłosierdzie i pokój 
od Boga Ojca i od Jezusa Chrystusa, Syna Ojca,
 niech będą z wami w prawdzie i miłości."
Łaska czyli Duch Święty, oraz największe Jego dary: miłosierdzie i pokój, które prowadzą do prawdy i miłości.
O to powinienem prosić Ojca przez Jezusa, dla siebie i bliźnich.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak żyć w zjednoczeniu z Bogiem?

Za pośrednictwem wiary, nadziei i miłości trwać w obecność Ojca,  przez upodobnienie (naśladowanie) Jezusa osiągniętym  dzięki zamieszkaniu w sercu Ducha. Ojciec jest naszym celem. Jezus naszym Bratem i Mistrzem z Którym jednoczymy się dzięki Duchowi,  Który rozpala w sercu żywy płomień miłości.

144 tysiące, a wielki tłum.

Rozdział 7. Apokalipsy ukazuje dwie grupy ludzi . Jedni to "opieczętowani", drudzy znajdują się przed Tronem Boga w Niebie. O 144 tys. pisałem tutaj  , teraz natomiast taka krótka myśl. Ci Opieczętowani znajdują się na ziemi i są to ludzie z każdego pokolenia jakie będzie żyło do Dnia Sądu. Są oni chronieni od "plag" ale nie od "ucisków". Prowadzą życie łaski, a zły może zabić tylko ich ciało. Dusza natomiast dołączą do wielkiego Tłumu w Niebie. Zauważmy, że Tum jest odziany na biało (Ap 7,9). Białą szatę otrzymują, jak wynika z Ap 6,11 dusze męczenników. Jeszcze jeden szczegół 144 tys towarzyszy Barankowi na górze Syjon (Ap 14,1nn) otoczonej królestwem Bestii. Góra Syjon jest jakby twierdzą chroniąca Opieczętowanych od sił zła. Orszak Baranka to "Tysiącletnie Królestwo" z Ap 20,4nn.

Skąd wzieły się cierpienie i śmierć?

Cierpienie i śmierć to następstwa grzechu. Zle użyta wolność wprowadziła w przestrzeń stworzenia obszary niezbawienia. List do Rzymian określa to jako dotkniecie stworzenia marnością. Ofiara Jezusa usunęła główny skutek grzechu, czyli śmierć duszy, ale widocznie inne jego skutki pozostały. Pozostały one w tym celu, aby świadomie złączone z Ofiarą Jezusa stały się źródłami zasług. Świadomie przyjmując te obszary niezbawienia, łącząc się z posłuszeństwem Jezusa do śmierci krzyżowej, dopełniamy zbawienia we własnym życiu.